Były w tym roku wyjątkowo wczśeniej - od połowy do końca stycznia. Podczas ferii korzystałem z zabaw na świeżym powietrzu! Rodziców całymi dniami nie było w domu, więc musielimy zajmować się czymś, żeby nie umrzec z nudów!!! Najczęściej jedźilimy na deskach snowboardowych z koleżanką. Kiedy indziej na nartach, a czasem nawet graliśmy w piłkę na śniegu! Bawilimy się świetnie, ale bardzo brakowało nam rodziców! W końcu pojechalimy wieczorem na Małe Ciche ze znajomymi taty ze Szwecji! Było super! Nareszcie trochę czasu z rodzicami! Mieliśmy bardzo fajne ferie, ale tak naprawdę, z całego tego czasu najlepszy był dzień, kiedy spędzilimy go z rodzicami!
/Kuba/