„Pusto w Gorcach jest jesienią, chociaż w dole życie wre…”tak śpiewała klasa 5a, która była na wspanialej górskiej wędrówce. W pierwszy dzień dotarliśmy do schroniska na Starych Wierchach, gdzie zatrzymaliśmy się na nocleg. Wieczorem rozpaliliśmy ognisko i zjedliśmy pieczone kiełbaski. Przyjemnie było pograć na leśnej polanie w siatkówkę i zobaczyć niespotykany zachód słońca. Rano po śniadaniu wyruszyliśmy na Turbacz. W schronisku czekał na nas upragniony obiad. Potem już tylko szybki powrót do domu. Dziękujemy wychowawczyni pani Iwonie Klimek oraz rodzicom p. Adamowi Zawadzkiemu, p.Andrzejowi Cudzichowi i dziadkowi Kuby Kiełtyki za fajną wycieczkę”. Napisały: Ania N. i Ania Sz.